10 libri per 10 euro qui
Bookbot

Jan Miodek

    Questo autore è un eminente linguista e professore polacco, dedito alla grammatica prescrittiva e alla promozione del polacco standard. La sua vasta esperienza e il suo approccio educativo lo pongono come una figura di spicco nella promozione dell'educazione linguistica e nella difesa dell'uso corretto del polacco. Il suo lavoro contribuisce in modo significativo alla conservazione e allo sviluppo della cultura linguistica, influenzando numerosi studenti e il pubblico più ampio.

    Wszystko zależy od przyimka
    Trzy po 33
    • 2016

      - Dlaczego mąż, żona czy szef, którzy zatruwają nam życie, są toksyczni, a nie trujący?- Czy rzeczywiście hejtować jest łatwiej niż nienawidzić?- Co zrobić z paparazzo i czy kobietę zajmującą się namolnym fotografowaniem nazwalibyśmy paparacka?- Jak to się stało, że polewka – zupa – zmieniła się w polewkę , którą mamy z kogoś?- Kiedy facet całe lata funkcjonujący w polszczyźnie jako żartobliwe, ironiczne, lekceważące określenie mężczyzny zaczął faktycznie oznaczać twardziela?Z powszechnie znaną lekkością, humorem i oczywiście oczywistą erudycją panowie profesorowie przeprowadzają nas przez labirynt znaczeń, dawnych i nowych, sypiąc przykładami i anegdotami. I tłumaczą, pochylając się z aprobatą, dziwiąc się, prześmiewając, a nawet złoszcząc, choćby na gwiazdy mediów, że lansują odrażające pod każdym względem, także fonetycznym, słowo zajebiście... "Trzy po 33" to nie tylko opowieść o słowach i zwrotach. To kapitalna rzecz o naszej współczesności i życiu w ogóle. Bo jak powiedział Wittgenstein, granice mojego języka są granicami mojego świata!

      Trzy po 33
    • 2014

      Wszystko zależy od przyimka

      Bralczyk, Miodek, Markowski w rozmowie z Jerzym Sosnowskim

      • 288pagine
      • 11 ore di lettura

      Jak mówić po ludzku i po polsku w epoce internetu, sms-ów, głupich reklam i bełkotliwych mediów, opowiada profesorskie trio Bralczyk, Markowski i Miodek w rozmowie z Jerzym Sosnowskim. • Czy muzycy z The Beatles to bitelsi, czy bitlesi? • Dlaczego „wykonuję”, a nie „wykonywuję”? • Do czego zobowiązuje nas etykieta, a do czego netykieta? • Co zrobić, kiedy minister jest ministrą? • Dlaczego my, Polacy, „imprezujemy”, ale nie „sportujemy”? • Czy polski przetrwa angielską inwazję? ...oraz wszystko, co chcielibyście wiedzieć o współczesnym języku polskim, a nie macie kogo zapytać. Miodek Psychologicznie byłoby to nie do zniesienia, gdybyśmy nie mogli czasem powiedzieć: „weź se to i daj mi spokój”! Markowski Czy wulgaryzmy to błędy językowe? Nie, chyba że ktoś wyraz na „ka” napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. Wulgaryzmy to błędy kulturowe. Bralczyk Język ma gorączkę. Ze wszystkim przesadzamy. Nie można już się czymś interesować, nie można mieć zainteresowań, tylko pasję trzeba mieć. Nie możemy się czymś niepokoić, tylko od razu nas to bulwersuje.

      Wszystko zależy od przyimka