Udział Poznańczyków, a więc żołnierzy Wielkopolan, w wojnie polsko-
bolszewickiej w latach 1919–1920 jest mało znany. Stąd też niewiele osób zdaje
sobie sprawę, że po Powstaniu Wielkopolskim, które zakończyło się
spektakularnym sukcesem, Wojsko Wielkopolskie zostało wysłane na Kresy
Wschodnie, gdzie wzięło udział w wyniszczającym konflikcie, pełnym
dramatycznych momentów i heroicznych czynów. Kiedy zaś Armia Czerwona była
bliska zmiażdżenia polskiej niepodległości w sierpniu 1920 r., synowie
Wielkopolski stanęli w pierwszej linii, broniąc zagrożonej Ojczyzny. Zatem w
zamyśle autora niniejsza publikacja ma upamiętniać udział Poznańczyków –
zapomnianych bohaterów – w tym konflikcie i stanowić swego rodzaju pomnik,
który już od dawna powinien być wystawiony. Ta unikatowa książka jest
rezultatem żmudnych prac autora, który zgromadził i poddał interpretacji
rozproszony materiał źródłowy – ponad 800 fotografii, dokumentów, wycinków
prasowych, rysunków i map z epoki, zazwyczaj dotąd nieznanych. Znalazły się
tutaj także współczesne fotografie artefaktów zachowanych w muzeach i zbiorach
prywatnych. Całość została osadzona w wydarzeniach i ułożona w ciąg
narracyjny, fascynującą opowieść o losach żołnierzy wielkopolskich podczas
wojny polsko-bolszewickiej.
Korespondencja z czasów I wojny światowej pisana przez uczestników tych
wydarzeń, zarówno obecnych na linii frontu, jak i cywili na tyłach, stanowi
bezcenną spuściznę epoki. (...) Ponieważ Polacy jako obywatele Niemiec, Rosji
czy Austro-Węgier do wojsk zaborczych zostali zmobilizowani i walczyli za obcą
sprawę, wojna ta miała dla nich od samego początku obcy charakter. (...)
Wojenna korespondencja rodziny Kubickich z lat 19151918 stanowi niewątpliwe
cenny i rzadki zbiór źródeł z tej burzliwej epoki. Jednocześnie jest źródłem
wielowymiarowym. Na podstawie wojennych przeżyć członków rodziny Kubickich, z
perspektywy polskiej społeczności na obszarze niemieckiego cesarstwa, możemy
doświadczyć, jaki był ten konflikt. Listy te mają często wymiar bardzo
osobisty i jednocześnie emocjonalny, są przesycone troską matki o swoich synów
na froncie i troską synów o zdrowie rodziny. prof. UAM dr hab. Bartosz
Kruszyński, Wojenne listy rodziny Kubickich Największą troską rodziców było
wychowanie dzieci na dobrych Polaków, co w środowisku niemal wyłącznie
niemieckim było zadaniem trudnym. Dzieci Marii i Witalisa uczęszczały do szkół
publicznych w Eberswalde, a nauka języka polskiego i historii Polski odbywała
się w domu. Także z domu wynieśli wpojone im przez Ojca głębokie poczucie
polskości. (...) Należy tutaj podkreślić, że patriotyzm, w którym Maria i
Witalis wychowywali swoje dzieci był patriotyzmem czynu, a nie romantycznych
słów. (...) Wybuch I wojny światowej w sierpniu 1914 roku przerwał stabilną
egzystencję rodziny, zaburzył wszelkie plany na przyszłość, przyniósł
jednocześnie nadzieję na odrodzenie niepodległej Ojczyzny. Z pięciu braci
tylko Tadeusz, jako inwalida, był zwolniony z obowiązku służby wojskowej.
Pozostali w 1914 i 1915 roku trafili w szeregi wojsk niemieckich. Wkrótce
rodzinę Kubickich dotknął ciężki cios. Alina Sokołowska, Rodzinne historie,
czyli kim byli Kubiccy? Wartość naukowa listów rodziny Kubickich nie polega na
tym, że rzucają nowe światło na wielkie wydarzenia wojenne znane z
politycznych, czy historyczno-wojskowych publikacji na temat tego okresu.
Opisy walk są obecne tylko w nielicznych tekstach i stanowią jedynie tło dla
losów głównych bohaterów korespondencji. To, co stanowi o znaczeniu
publikowanego zbioru listów, to opis życia codziennego i wzajemnych relacji
między bliskimi sobie osobami, rozrzuconymi na różnych teatrach działań
wojennych czy na dalekich tyłach frontu. (...) Ta szara, codzienna
rzeczywistość przeżywana przez bohaterów publikowanej korespondencji zarówno
na froncie, jak i w głębi Rzeszy, była zapewne udziałem setek tysięcy Polaków.
Przez długie lata pozostawała jednakże w cieniu wielkiej historii. Z recenzji
prof. UMK dr. hab. Jarosława Centka Przez dekady w historiografii czy
podręcznikach szkolnych kładziono nacisk na dzieje i doświadczenie polskich
formacji niepodległościowych, głównie legionistów. W ostatnich latach ta
percepcja nieco się zmieniła czy też poszerzyła. Coraz więcej osób, tak
badaczy, jak i odbiorców ich twórczości, interesuje się losami Polaków
walczących podczas Wielkiej Wojny w szeregach armii państw zaborczych. (...) W
tym właśnie nurcie mieści się omawiana książka, stanowiąca edycję źródłową
siedemdziesięciu siedmiu listów wielkopolskiej inteligenckiej rodziny
Kubickich, opracowanych naukowo przez prof. Bartosza Kruszyńskiego. (...)
Najbardziej poruszające są dwa listy dotyczące śmierci, która jednego z
bohaterów spotkała na błotnistych polach Flandrii. Ból najbliższej rodziny, w
tym matki poległego, pogłębiał fakt, że w chaosie gwałtownych walk i
księżycowym, krajobrazie gęsto usianym lejami, jego ciało nie zostało
odnalezione i należycie, po chrześcijańsku pochowane. Z recenzji prof. ucz.
dr. hab. Piotra Szlanty