10 libri per 10 euro qui
Bookbot

Waldemar Bałda

    Serce Bieszczadów. Opowieść o Ustrzykach Górnych
    Różne oblicza Ducha
    Przez Bieszczady Opowieści z końca świata
    Urologia nieoczywista
    Sekrety Bieszczadów
    • Bieszczady zna wielu (albo wielu wydaje się, że je znają), nie wszyscy jednak wiedzą o nich tyle, na ile góry te zasługują. A przecież Bieszczady to nie tylko atrakcyjny krajobrazowo zakątek Polski, nie tylko region cieszący się przez jakże wiele lat sławą ostatniej w cywilizowanej Europie enklawy nieskrępowanej wolności, ani nie tylko obszar, w którego wielu częściach przyroda wciąż zachowuje walor pierwotności bo to ziemia pełna rozmaitych zagadek i sekretów, z historią bogatą w zdarzenia, których świadomość bynajmniej nie jest powszechna. Tylko tam stał jedyny w naszym kraju pomnik Stalina. I nie straszne mu były srogie zimy. Drzewa pękały, ale on trwał. Do czasu To tam po raz ostatni zapolowano na niedźwiedzia, który nie znalazł schronienia nawet wśród największych jodeł. Dzwony cerkiewne czekają pod bieszczadzką ziemią na swojego odkrywcę, któremu może uda się również nielegalnie sfotografować obiekt zbudowany z dwóch milionów ton betonu! O czym jeszcze nie wiemy? Gdzie lud PRL-owski szykował się do wojny z wojskami pancernymi i dlaczego to robił? Gdzie znajduje się droga do Rumunii, czyli donikąd? Ano tam: w Bieszczadach. Bo Bieszczady mają swoje zagadki i sekrety. W tej książce ujawnię ich niemało. To nie obietnica, to gwarancja! Zapraszam, Waldemar Bałda

      Sekrety Bieszczadów
    • Codzienna praktyka urologiczna w przypadkach klinicznych Znajomość zasad postępowania urologicznego opartych na faktach naukowych (EBM) na ogół nie pozwala rozwiązywać przypadków trudnych, nietypowych i ryzykownych. Jednak nieoczywiste sytuacje kliniczne wciąż fascynują, inspirują i uczą lekarzy. Przedstawiamy Czytelnikom bogaty wybór rzeczywistych przypadków urologicznych, wśród których trudno znaleźć opisy rutynowe, proste, oczywiste. Swoisty podręcznik „trudnej” urologii ma inspirować specjalistów do poszukiwania własnej drogi i strategii postępowania diagnostyczno-leczniczego w każdym indywidualnym przypadku. Każdy rozdział ma na celu sprowokować czytelnika do udzielenia samodzielnej odpowiedzi na pytanie „Jak postąpisz?”. Autorzy przedstawiają rzeczywisty przebieg sytuacji, po którym pojawia się komentarz redaktora wraz z podsumowaniem i podkreśleniem szczególnej trudności lub pułapki. Wśród tekstów można znaleźć przypadki kazuistyczne i przypadki egzaminacyjne, przypadki zakończone sukcesem bądź niepowodzeniem. Przypadki, których wspólnym mianownikiem jest los konkretnych chorych. Opracowanie zawiera również kilka rozdziałów poświęconych zagadnieniom urologicznym postrzeganym z szerszej perspektywy dynamicznego rozwoju urologii na przestrzeni ostatnich lat. Poruszono wśród nich takie tematy jak: nowoczesna urologia onkologiczna, trudne cewnikowanie, czy urazy męskich narządów płciowych.

      Urologia nieoczywista
    • Bieszczady to nie tylko pełne tłumów i tandety deptaki w Solinie albo Polańczyku, pensjonaty i hotele, zatłoczone latem parkingi, schody na szlakach w parku narodowym, wypełnione architektoniczną pstrokacizną wsie-letniska. Bieszczady to góry (wciąż niezadeptane, niezdewastowane), Bieszczady to ludzie, Bieszczady to życie, którego bieg nie ogranicza się do sezonu, trwającego od wiosny do jesieni. Reportaże, pisane w latach 1986–2019, opowiadają o takich właśnie Bieszczadach – prawdziwych, tych poza najliczniej uczęszczanymi miejscowościami i szlakami. O Bieszczadach dzikich, pustych, pełnych swobody, a potem zagospodarowywanych, zbliżanych do nowoczesnego świata, tracących ciągłość tradycji, by następnie z zapałem ją odzyskiwać. Zamieszkanych przez ludzi z oryginalnymi biografiami, pełnych miejsc, w których toczyło się i toczy zaskakująco bogate życie, będących sceną wydarzeń, niekoniecznie takich samych jak te, co dzieją się w innych zakątkach Polski. To mieszanka postaci, zdarzeń i tematów. Czy jednak dla każdego znajdzie się w niej coś interesującego – to już Czytelnik osądzi. Autor przynajmniej się starał…

      Przez Bieszczady Opowieści z końca świata
    • Niewątpliwie autor lubi tematy trudne, a nawet kontrowersyjne. Nie wypływa to jednak z szukania sensacji. Książka nie ma też sensacyjnego charakteru. Autor, jak zawodowy alpinista, pasjonuje się wytyczaniem nowych szlaków duchowej i teologicznej refleksji w tematach złożonych, „niewygodnych” i niewdzięcznych i dlatego podejmowanych rzadko. O. Dariusz Kowalczyk w swych rozważaniach nie daje jednak gotowych rozwiązań i nie „zamyka drzwi” w rozważanych przez siebie problemach. Wręcz odwrotnie. Usiłuje je raczej otwierać, by nowy powiew Ducha mógł przewietrzyć stęchłe powietrze duchowe, nasycone ludzkimi lękami, uproszczeniami, słabością wiary, lenistwem intelektualnym, przyzwyczajeniami czy też brakiem odwagi. Nie przyjmuje jednak postawy młodego buntownika, który ostrymi opiniami narzuca swoje własne idee i wizje, usiłując zdezawuować poglądy przeciwnika. Nawet jeżeli nie zgada się z czyimiś poglądami i opiniami, to zawsze wyraża się o nich z szacunkiem i należnym uznaniem. Umie nie tylko przedstawić i bronić własnych racji, ale także uznać i docenić racje tych, z którymi prowadzi otwartą polemikę. Ze „Wstępu” o. Józefa Augustyna SJ

      Różne oblicza Ducha
    • To nie jest książka dla wszystkich, ale to może być książka dla każdego. Nie dla wszystkich bo nie wszyscy znają Bieszczady i nie wszyscy chcą je poznać, ale dla każdego bo każdy może w tych górach znaleźć dla siebie coś i stać się ich miłośnikiem. A dlaczego jest to książka o Ustrzykach Górnych, a nie o Wetlinie, Cisnej, Lutowiskach czy Solinie? Bo nigdzie indziej, jak tam właśnie, długie dzieje Bieszczadów skupiają się niczym w soczewce, i żaden inny ich zakątek nie wabił nigdy takich tłumów, jak ta wieś. Wieś legenda, wieś symbol, a przez wiele PRL-owskich lat oaza prawdziwej wolności dla jakże wielu. Ustrzyki Górne widziały wszystko i wszystkich. Pasterzy i rolników; tołhajów, partyzantów, żołnierzy; pionierów, budowniczych dróg, leśników; turystów, goprowców, studentów, harcerzy; gagatków spod ciemnej gwiazdy, łapserdaków, wadzących się z Bogiem i diabłem, poetów i natchnionych kochanków. O nich jest ta książka. Z nich jest ta książka. O wsi na równinie między Połoniną Caryńską, Wielką Rawką i Szerokim Wierchem.

      Serce Bieszczadów. Opowieść o Ustrzykach Górnych