Più di un milione di libri, a un clic di distanza!
Bookbot

MARCIN KOŁODZIEJCZYK

    1 gennaio 1973
    PERYFERYJCZYK
    Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne
    Morze po kolana
    Szczerze o spowiedzi
    Dysforia : przypadki mieszczan polskich
    Prymityw. Epopeja narodowa
    • Prymityw. Epopeja narodowa ? opis wydawcyNa miłość boską, nie chcesz czytać tej powieści!Jeżeli jesteś w drodze do dyskontu. Albo do modnej galerii.Jeżeli pijesz piwo do biesiadnej tv. Albo wino przy muzyce klasycznej.Jeżeli nie starcza ci do pierwszego. Albo kupujesz nowe auto.Jeżeli jesteś prawdziwym Polakiem albo polactwem pogardzasz.Nie czuj się bezpieczny. I trzymaj się z dala od tej książki.Zaraza. Hańba. Zaprzaństwo. Wraża propaganda za judaszowe srebrniki.Choć niekt�rzy twierdzą, że to nowa epopeja pisana ku pokrzepieniu serc ? nie wierz! Bądź czujny, wr�g czuwa wszędzie.Doskonale czarne zwierciadło przechadzające się nie tyle gościńcem, co podrzędnymi ulicami polskiego miasta ? oto powieść Marcina Kołodziejczyka. Pierwsza taka. Przełomowa, waląca prawdą po oczach jak mityczny Edek pięścią w ryj.Czy przetrwamy?Kołodziejczyk, autor kultowego tomu reportaży Dysforia. Przypadki mieszczan polskich, po raz pierwszy jako prozaik. Pisze najmocniej.?Bombaj czasami wprowadzał się piciem w taką pozaumysłowość, że za zrobienie dziecka piętnastolatce ze swojego plemienia, oraz za przymuszanie jej do innych czynności w stanie oszołomienia, wytoczyli na niego sankcję z dwieście kaka z jedynką. Czyli nagłe nieszczęście?.?Wyczuwało się podsk�rnie, że wpierw nastąpi u nas powstanie zbrojne przeciw, a p�źniej się ustali przeciw czemu?.

      Prymityw. Epopeja narodowa
    • Kołodziejczyk zagląda do mieszkań naszych sąsiadów, siada na ławce w parku, w poczekalni, pubie. Z podsłuchanych rozmów na korytarzu, na balkonie i przy świątecznym stole tworzy portrety – typy mieszkańców wielkich miast: przyjezdnych i autochtonów, z pokolenia przedwojennego i tych najmłodszych.Piętnaście opowieści, które składają się na Dysforię przedstawiają ludzi w różnych „miejskich fazach życia”, ich emocje, problemy, rejestrowanie codzienności i odbieranie drugiego człowieka. Co odkrył pewien „metrobudowlaniec”, wynajmujący pokój u dawnej „powstanki warszawskiej”? Czym żyją lokatorzy nowego apartamentowca, zbudowanego tak, że łatwo wzajemnie się podglądać? Czego naprawdę życzą swej bogatej i odnoszącej sukcesy „przyjaciółce” jej koleżanki, analizując jej kłopoty w małżeństwie?Autor opisuje biedę i bogactwo, głupotę i swego rodzaju mądrość, butną młodość i mało rozumiejącą starość, podsłuchując swe postaci tyleż przez niewidoczną ścianę, jakby był gdzieś tam i słyszał, co od najbardziej osobistego, intymnego środka. Jego Polska jest tyleż barwna, wkurzająca, dramatyczna i absurdalna, co prawdziwa do bólu.Inteligentna, ale też cierpka lektura, którą powinno się czytać na osobności – grozi niekontrolowanymi wybuchami śmiechu i zakłopotaniem, bo na każdej stronie znajdziemy kolegów z pracy, kogoś z rodziny i siebie samych.

      Dysforia : przypadki mieszczan polskich
    • Skoro chrześcijanie potrzebują do życia Mszy św., bo Kościół dzięki niej żyje, tak samo do dobrego życia duchowego niezbędny jest nam sakrament pokuty i pojednania. Z tych dwóch przyjmowanych wielokrotnie sakramentów niczym ze źródła wypływają na wiernych uczniów Chrystusa potrzebne łaski Boże. Dlatego powinno nam zależeć, aby jak najbardziej owocnie korzystać ze spowiedzi św. Temu mogą służyć niniejsze rozmowy, pełne konkretnych informacji i przystępnych odpowiedzi na wiele trudnych i nieoczywistych pytań.

      Szczerze o spowiedzi
    • Uwaga! Tego jeszcze nie było!Dzieło, kt�re liczni puryści reportażu pokochają nienawidzić! (A potem skopiują). Bez misji społecznej, definicyjnych g�rnolotności na temat polskiej prowincji i modnych ideologii - samo gołe życie.'Morze po kolana' - komiks reportażowy o miłości, śmierci i nudzie.�

      Morze po kolana
    • Oto mrożące krew w żyłach historie o Polsce, kt�ra siedzi z piwem w ręce i pilotuje telewizor. Marcin Kołodziejczyk jest specem od Polski ? zar�wno tej prowincjonalnej, jak i wielkomiejskiej. Pierwszą portretował w docenionym zbiorze tekst�w ?B. Opowieści z planety prowincja?. Pod podszewkę wielkomiejskiej klasy średniej zaglądał w świetnie przyjętej ?Dysforii. Przypadkach mieszczan polskich?, książce badającej horyzonty życiowe, mentalne i językowe nowych ?strasznych mieszczan?. ?Bardzo martwy sezon? to reporterska opowieść o szansach utraconych i tych nigdy nie zyskanych. Zachwyca precyzją i wnikliwością. Z pozornie mało znaczących historii codziennego życia i drastycznych sensacji, kt�rymi żyła cała Polska, wyłania się gorzka prawda o nas samych i o naszym kraju. Kołodziejczyk kolejny raz udowadnia, że jest jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego reportażu.

      Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne
    • Reportaże z punktu widzenia dumnych niższych sfer 45 reporterskich kawałków – tragedie, kryminały, komedie, zaangażowańce społeczne. Wyłania się z nich kolorowy i awanturniczy obrazek naszego nieprzewidywalnego kraju z punktu widzenia bohaterów tkwiących na obrzeżach nie tylko w sensie geograficznym, ale również mentalnym. Jest temat; jazda, pociąg przed świtem, kawa, bohater płacze, samochód, polna droga, podsłuchanie, błoto podwórka, miasteczko nocą, pijaństwo, hotel, kanapka z dworca, kawa, wino, czyjeś życie do opowiedzenia, wiele żyć, człowiek sam się nadał paczką, kocie łby, śmietniki, jazda, temat, samochód, bułka z dyskontu, bezsenność, widzenie z osadzonym, bohaterowie, hotel, kryminał, kobieta umarła i ożyła, jazda, pijaństwo, kawa, psy gonią dziennikarzy na wsiach, w hotelu łóżko za małe, jazz, wziąć coś na sen, awanturka, samochód popsuty i wali w silniku, on ją siekierą niechcący szesnaście razy, kocie łby, ludzie się kochają za ścianą, niespanie jako problem, kotłowanina, czytanie do rana, jazda, kawa, Dylan by to ładnie spisał, prawdziwy starodawny rynsztok, posiłek z kiełbasy pod sklepem, bohater umarł, wódka z pizzą z mikrofali, nasz kwitnący kraj w ruinie, na ścianie wschodniej panicznie nie lubią Arabów, jazda, wszystko zamknięte, jest tylko piwo, czy wierzy pan w Jezusa?, pisanie; bo jest temat. Ale się jedzie, więc się żyje. Marcin Kołodziejczyk (ur. 1973 w Warszawie) – reporter, związany z tygodnikiem „Polityka”, laureat prestiżowych nagród dziennikarskich. Autor książek B. Opowieści z planety prowincja (2013), Dysforia. Przypadki mieszczan polskich (2015), Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne (2016), a także wraz z Marcinem Podolcem komiksu Morze po kolana (2016).

      PERYFERYJCZYK