Marcin Świetlicki (1961 - v autoironickom komentári vlastného stručného životopisu vyzdvihuje fakt, že prišiel na tento svet v deň Božieho narodenia, rovnako ako poľský národný veštec, básnik Adam Mickiewicz), autor mladšej strednej generácie poľských básnikov, korektor časopisu "Tygodnik powszechny", leader skupiny "Świetliki", v priebehu deväťdesiatych rokov vydal šesť básnických zbierok (Zimné kraje, Schizma, Zimné kraje 2, 37 básní o vodke a cigaretách, Tretia polovica a Piesne ignoranta).
77 náboženských básní Marcina Swietlického vo výbere Wojciecha Bonowicza.
Świetlického zbierka Nesamozrejmé je výberom z tridsaťročnej tvorby jedného z najvýznamnejších súčasných poľských básnikov, ktorý zostavil básnik Wojciech Bonowicz. V prípade týchto veršov ide o iný typ duchovnej poézie, než akú si zvyčajne pod touto nálepkou čitatelia predstavujú. Kniha je rozdelená do 4 častí, ktoré sú koncipované ako príbeh jedného lyrického hrdinu. Duchovná symbolika umožňuje autorovi pozdvihnúť jazyk, povzniesť naráciu, čím vyrovnáva váhu používaných nízkych registrov, nedbalej a triviálnej reči. Ak je Świetlickému blízke jedno chápanie viery, potom je to také, v ktorom má stále miesto hľadanie Boha a súčasne hľadanie samého seba. A v ktorom jazyk viery, hoci dotýkajúci sa životnej skúsenosti, je zároveň rečou na hranici mlčania, nedopovedania, nejasnosti. V autorovom prístupe je viera vždy rizikom, vkladom v tej najvyššej stávke, otázkou bez definitívnej odpovede.
Wiersze religijne według Wojciecha Bonowicza to książka brzmiąca mocno i
czysto. Precyzyjnie skonstruowana, mądra, żarliwa, odważna. Pokazuje jak
dalece poezję świetlickiego przenika aura, kt�rej źr�dłem jest religijne
doświadczenie. Uzmysławia jak wiele w tej liryce ślad�w religijnej
wrażliwości. I jak głęboko czyta je wybitny poeta.
Marcin Świetlicki (ur. 1961), poeta, prozaik, wokalista zespołu Świetliki.
Autor dziewięciu książek poetyckich, trzech powieści i opowiadania, kt�re w
2011 ukazały się nakładem EMG w formie Wierszy i Powieści zebranych. Jeden to
jego najnowsza oryginalna książka poetycka. Mieszka w Krakowie.
W książce, kt�rą trzymacie Szanowni Państwo w swoich rączkach, znajduje się
prawie cała moja tw�rczość piosenkowa. Niekt�re z tych tekst�w były wcześniej
wierszami, a może nawet nimi nadal pozostają, mimo ocierania się o kulturę
zgniłą i niską. Lwia część, to oczywiście piosenki nagrane przeze mnie z
zespołem Świetliki, ale jest tu r�wnież wiele owoc�w moich zdrad macierzystego
zespołu z innymi wykonawcami. Nazbierało się tego przez lata sporo, część
tekst�w nigdy nie była zapisana (naliczyłem ich około 40), inne opublikowane
były w innej, czasem krańcowo innej formie, więc chyba trzeba tę książkę
potraktować nie jako kolejny wyb�r, ale jako oryginalne i integralne dziełko.
Autobiografia Marcina Świetlickiego Marcin Świetlicki — jeden z
najwybitniejszych polskich poetów współczesnych, który z sukcesem łączy dwa
pola działań: literaturę i muzykę — w obszernej autobiograficznej rozmowie z
Rafałem Księżykiem, mistrzem wywiadu rzeki. Z reguły nieskory do zwierzeń i
pilnie strzegący granicy prywatności, w tej książce Świetlicki opowiada
zaskakująco otwarcie o swoim życiu, nie pomijając epizodów bolesnych,
trudnych, a nawet dramatycznych, nie popada jednak nigdy w tani sentymentalizm
ani celebrycki ekshibicjonizm. „Mogłem uczestniczyć w panelach, jeździć na
stypendia, w radiu i telewizji czytać z kartki swoje wiersze, które nie byłyby
takie, jakie są, tylko byłyby takie, żeby się wszystkim podobały. Mogłem tak
zrobić, być może byłbym spokojniejszy, byłbym szczęśliwszy. Mogłem tak wybrać,
ale tak nie wybrałem”. W opowieściach Marcina Świetlickiego pojawiają się
między innymi najważniejsi twórcy pokolenia „brulionu”, muzycy zespołu
Świetliki, dziennikarze i redaktorzy Tygodnika Powszechnego, malarze Grupy
Ładnie, legendarne postacie sceny muzycznej, artyści z którymi na przestrzeni
lat przyjaźnił się, wadził, współpracował. Niezwykły zmysł obserwacji oraz
ironiczne spojrzenie pozwalają Świetlickiemu tworzyć żywe i kapitalnie
uchwycone portrety indywidualne i środowiskowe. Wyłania się z tego odmalowany
z odrębnej perspektywy zapis przemian Polski ostatnich czterdziestu lat.
Prawdziwie fascynujący, wielowymiarowy autoportret wybitnego artysty,
człowieka dojrzałego i doświadczonego. Wątki biograficzne przeplatają się tu z
refleksjami dotyczącymi nie tylko sztuki, ale także przyjaźni, miłości,
rodzicielstwa, lojalności, wiary, pokusy autodestrukcji i woli przetrwania.
Ta książka wstrząśnie Ojczyzną! Przypomni o istotnych wartościach. Gdy
wszystkim wydawało się, że mają swojego poetę, on znów triumfalnie zaprzeczył!
Polska. Wiązanka pieśni patriotycznych, to autorski i tematyczny wybór wierszy
Marcina Świetlickiego przygotowany specjalnie z okazji 100. rocznicy
odzyskania niepodległości. Znalazły się w nim także utwory nowe i
niepublikowane. Zobrazowania naszej Ojczyzny podjęła się polska artystka
wizualna Alicja Biała. Z bojaźnią i drżeniem proszę sięgać po tę publikację,
bowiem już nigdy nie będzie jak dawnej!
Ale o co ci chodzi? To nie tylko tytuł najnowszej książki poetyckiej Marcina
Świetlickiego, ale także fundamentalne pytanie, które wyjątkowo często
zadajemy sobie i bliźnim. Czterdzieści cztery wiersze spotykają się tu ze
znakomitymi rysunkami Marcina Maciejowskiego. Przeglądają się w nich również
sami autorzy, ich rozmowy, pytania, ale też co szczególnie intrygujące
historia powstania samej książki. Trzynasta książka poetycka Świetlickiego
osobista i dotkliwa demaskuje, prowokuje, niepokoi. Skupia się na tym, co
codzienne i bliskie bez ucieczki w pustą doraźność, ale też bez sięgania po
wielkie pojęcia. Jej akcja rozgrywa się tu i teraz, w Polsce ostatnich lat. W
najnowszych utworach poety pojawiają się znane z jego wcześniejszej twórczości
motywy i wątki, znajdują tu jednak nowe barwy, nowe ujęcia. To, co prywatne,
intymne zderza się z nadętym światem zewnętrznym polityką, instytucjami,
mediami. Marcin Świetlicki to czujny obserwator codzienności, który przetwarza
drobne zdarzenia zauważone gesty, podsłuchane rozmowy w ciężar wiersza. Bo
pytania o sens i potrzebę zapisu, o to, co prywatne i publiczne, o nasze
wzajemne relacje to również ważne tematy tej książki. W osobistych notatkach
(rozpoznaniach i poprawkach) do rzeczywistości wraca też sprawa polska,
niechęć wobec narzuconej zbiorowości, odmowa współuczestnictwa. Jeśli
prawdziwy poeta, to ten, który zostaje w języku i którego język wchodzi w
użycie, to Świetlicki bez wątpienia jest tym najprawdziwszym z prawdziwych.
Wytrąca słowa ze znaczeniowych skostnień, kradnie podsłuchane frazy, by je
przeinaczyć i wywrócić. Ale o co ci chodzi? to pozycja obowiązkowa zarówno dla
tych, którzy cenią współczesną poezję w najlepszym wydaniu, jak i tych, którzy
sięgają po nią jedynie okazjonalnie. To wiersze dla kobiet i mężczyzn, dla
tych wszystkich, którzy zadają sobie i światu tytułowe pytanie. Bo wojna nadal
trwa, jeszcze się nie skończyła, jeszcze nie wiadomo, kto i co ocaleje.
Z dystansu trzech dekad, jakie upłynęły od chwili wydania książkowego debiutu
Marcina Świetlickiego, widać wyraźnie, że horyzontu lektury jego wierszy nie
wyznacza już dzisiaj współczesność pojęta jako artystyczna przygoda tej czy
innej generacji, ale wielopokoleniowa perspektywa historyczna, sięgająca co
najmniej pierwszej połowy XIX wieku. Twórczość autora Zimnych krajów należy
już bowiem nie tylko do historii najnowszej poezji polskiej, ale do historii
poezji w ogóle, a jego wiersze są niezbywalnym elementem rodzimej tradycji
literackiej. Nie znaczy to oczywiście, że zakres i siła ich oddziaływania
zostały już raz na zawsze określone. O dalszych losach tej poezji zadecyduje
sposób, w jaki będzie ona czytana, pamiętana i interpretowana. Niniejszy wybór
wierszy, uzupełniony komentarzami wnikliwych i uważnych czytelników twórczości
Świetlickiego, ma być przede wszystkim zachętą do podjęcia tego lekturowego
zobowiązania, przed którym stawia nas zawsze poezja najwyższej próby. Tomasz
Kunz
Ludzie, których spotykał, najczęściej mówili do niego, mówili i mówili.
Uważali, że to zbliża ich do niego. Byli przekonani, że wiedzą o nim wszystko,
ponieważ mówili do niego i mówili tak rozpoczyna się najnowsza książka
poetycka Marcina Świetlickiego. A kończy ją tytułowy dla całego tomu wiersz
Sierotka: Jestem chłopcem z martwego miasteczka. / Jestem chłopcem z martwego
ośrodka. / To przeze mnie przepływa niezmiennie / mała rzeczka, Sierotka. Nowe
wiersze Marcina Świetlickiego osadzone są w naszym tu i teraz, w otaczającej
nas codzienności. Obserwacja przyrody, podsłuchane rozmowy, język polityki i
mediów, niechęć wobec narzuconej zbiorowości, stają się tu punktem odniesienia
dla zapisu. Bohater tych wierszy jest typem samotnika podejrzliwym wobec
wspólnotowych haseł i ideologii przemądrzałych nieudaczników, chodzi własnymi
ścieżkami. Tytułowa sierotka to także pewien rodzaj osamotnienia. Powracają
teksty z Polską i o Polsce uważny czytelnik odnajdzie kilka autotematycznych
nawiązań i tropów do dawnych wierszy poety. Jak mówi autor: Ta książka na
pewno nie spodoba się Ministrowi Glińskiemu, Ministrowi Czarnkowi, Krytyce
Politycznej, Gazecie Wyborczej, Arcybiskupowi Jędraszewskiemu i różnym
młodoliterackim influensiarzom. To mnie uszczęśliwia. Sierotka czternasty tom
wierszy Marcin Świetlickiego, na który składa się sześćdziesiąt sześć
premierowych tekstów z lat 20192022, ukazuje się w czasie, w którym mijają
trzy dekady od opublikowania przez poetę debiutanckich Zimnych krajów.