Più di un milione di libri, a un clic di distanza!
La BestiaSerie
Questa serie si addentra nei capitoli più angoscianti della storia recente, dove l'immenso dolore si scontra con la ricerca della giustizia. Esamina la brutalità dei regimi totalitari e le complesse conseguenze della loro caduta. I lettori incontreranno profonde riflessioni su come le società affrontano il loro passato e lottano per la verità nell'era post-bellica. Quest'opera è un'esplorazione completa ma accessibile, che getta luce sugli angoli più oscuri della storia.
Praca Tadeusza Płużańskiego jest gigantycznym kompendium wiedzy o terrorze
komunistycznym w latach powojennych, o próbach oddania sądowej sprawiedliwości
oprawcom po 1989 roku oraz o trudnej drodze prawdy o tamtych czasach do
szerszej świadomości Polaków w III RP. Książka, nad którą wydawnictwo
Najwyższego Czasu! pracowało przez długie miesiące jest jedyną tak obszerną i
jednocześnie przystępnie napisaną publikacją na polskim rynku! Polecamy!
Rezenzja Marcina Wolskiego: Dopiero po latach, dzięki takim autorom jak Tadeusz Płużański i możliwości dobrania się do zasobów archiwalnych, można zdrapać politurę i kurz świętego spokoju i zapytać o zbrodnie. Wcześniej, mimo potępienia stalinizmu, tropiono jedynie zbrodniarzy hitlerowskich. Kąkolewskiemu zapewne nawet do głowy by nie przyszło, żeby zwrócić się do Heleny Wolińskiej, Stefana Michnika czy Igora Andrejewa z pytaniem "Co u pani (pana) słychać?". Płużański (syn więźnia systemu stalinowskiego) mówi o nich krótko: "bestie". Można używać innych dosadnych słów, określając ubranych w togi czy mundury morderców Polaków - kaci, zbrodniarze. Pochodzili z różnych środowisk, bywali z pochodzenia Żydami, Polakami, Ukraińcami, mieli piękne, a także paskudne rodowody okupacyjne, jednak zjednoczyła ich nadgorliwość wobec stalinowskiego reżimu. Jak to możliwe, że za rozliczenia zabrano się tak późno i to w trybie praktycznie uniemożliwiającym wydanie sprawiedliwego wyroku? Na dobrych posadach, ciepłych emeryturach lub emigracji większość zbrodniarzy doczekała późnego wieku i zmarła, nie doświadczywszy żadnej, nawet najmniejszej kary za swoje zbrodnie. Jedyna pociecha, że dzięki książce pozostaną na stałe w Panteonie Narodowej Hańby! Marcin Wolski, pisarz, publicysta